Piątek...do tego wolny...czego chcieć więcej..?
Dobra książka..obok zimny sok pomarańczowy..normalnie cud, miód i orzeszki.
Ale nie ma tak dobrze..obiecałam się wziąć w garść i w miarę pilnować bloga by nie zaginął pod toną kurzu.
Więc pojawiam się dziś, z kolejną notką.
Główną bohaterką będzie dzisiaj Luce...i jej włosy.
Po dzisiejszej sesji jestem w niej zakochana, co za mały cudny stworek.
Od dawna, według mnie nie zrobiłam tak dobrych zdjęć, jestem z siebie w 100% zadowolona.
Mimo iż są nudne, nie ma żadnej trawy, kwiatków i żadnych innych cudów, podoba mi się ta sesja.
Jedyne co bym w niej zmieniła to ubiór Luce..a jakiś za duży porozciągany sweter i krótkie spodenki z podwyższonym stanem...ale ja z moją maszyną się nie lubimy..oj nie..
Jak widać dodałam nowe zakładki, ale w ''chcę liście'' jeszcze nic nie ma..bo po prostu nie mogę się zdecydować, a nie wrzucę tam miliona zdjęć, bo chcę by ta lista była w miarę osiągalna.
A teraz zapraszam was na naszą ''czilautową''' sesyjkę !
Ale śliczna <33
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się klimat zdjęć i wig Luce <3
Ma takie fajne pasemeczka, i tak bardzo pasuje do tej lalki ^^
ślicznie wyszły Ci te zdjęcia :D W ostatnim zdjęciu to się chyba zakochałam XD
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły uroczo! Luce jest bardzo wdzięczną modelką. I faktycznie - szorty i rozciągnięty, luźny sweterek idealnie by tu pasowały, ale tak też jest super. Inaczej - nie tak stricte na luzie, tylko bardziej... elegancko? Delikatnie i nieco eterycznie, a to za sprawą tych różowych falban. Ta wersja mi się podoba :3
OdpowiedzUsuńImponująca ta peruka - niesamowite kolory :)
OdpowiedzUsuńSzare ciuszki pasowałyby in my opinion :)
śliczna modelka *o*
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się, moja wishlista także jest dłuuuga ;D wybrałam sobie kilka modeli, które chciałabym mieć, ale nie muszę ;3 powodzenia w uzupełnianiu!
Moim zdaniem i tak powinnaś zacząć od zrobienia wishlisty długiej jak stąd do księżyca, zobaczyć jak to wygląda obok siebie i stopniowo zrezygnować z jakiś 90% modeli. A to co zostanie umieścić w zakładce na blogu ; )
OdpowiedzUsuńNie wiem czy młoda mimo wszystko nie wygląda nawet lepiej w tym różowym ubranku niż w swetrze. Tak czy siak - jest chillout i to widać. Sama bym się legła na takim kocyku.