Tak, zawieszam na czas nieokreślony....szkoła się zaczyna i nie mam czasu na kolejne sesje...ale możliwe, że czasami wrzucę jakąś notkę...No, ale cóż....niestety tak bywa...ale obiecuje, że postaram się wrzucić raz w miesiącu jakąś sesje :)

Piknik na balkonie ;)

A więc sesja jest dość stara, no ale cóż, nowych na razie nie mam...(tak jak lustrzanki)...więc przypomniało mi się o tej sesji. Lustrzanki nie mam ponieważ kiedy byłam z tatą w Norwegii na północy tata mój aparat zostawił na masce i pojechał, a aparat się roztrzaskał i tata kupił lepszy i droższy, którego niedostane >.< Więc muszę sobie radzić z kompaktem...Na dodatek złego byłam w Grecji gdzie zrobiłam tylko jedną sesje (tak wiem...to nie moja wina), która na dodatek został skasowana przez tatusia...jak się o tym dowiedziałam, to myślałam, że krew mnie zaleje...ale jest ok....

Dziewczynka po sesji zmęczona więc zasnęła...

Wyprawa do krainy skutej lodem...

Tak...a więc pierwsze 2 tygodnie wakacji spędziłam nie jak gdzie indziej jak w Norwegii...miałam zamiar zrobić masę zdjęć...ale wyszły tylko 2 sesje...A przez kogo...? Przez tatulka, który mówił bym przy ludziach nie wyciągała lalki...myślałam, że krew mnie zaleje...no dobra...ale wybłagałam chociaż te dwie sesje....dobre to i to...no ale cóż...były robione w totalnym pośpiechu....no ale dobra...koniec narzekania...

O to miasto Andenes na północy Norwegii (za kołem podbiegunowym)

A teraz mały bonusik...zobaczycie płetwe największego ssaka na ziemach ziemskich...

A teraz kilka  moich ulubionych fotek <3

To zdjęcie co jest u góry jest robione o 23:00 

W zasadzie jak bym miała pokazywać każde zdjęcie które mi się podoba to bym musiała wstawić 400 zdjęć z 900....A teraz przejdźmy do kolejnej mega szybkiej i kiepskiej sesji....(która jest dużo bliżej od tamtej)

No to teletubisie mówią ''Pa ! Pa !" 

P.S bardzo przepraszam za tak długą nie obecność...ale problemy z internety są non stop >.<

Dzień mojego bachorka :*

No....to dziś dostaniecie przeogromniatą  stertę zdjęć....bo przecież na początku Luce  wogle nie była zainteresowana prezentami...tylko spaniem...ale jak już się o nich dowiedziała to mało mi aparatu w biegu nie rozgniotła >.< A oto cała historia.....

Luce:*chrapie*

Ja: em...pobudka...*szturcha*

Luce: eh...odczep się...ja śpię -.-

Ja: No dobra...no wiesz...mam dla ciebie prezent z okazji dnia dziecka...ale no jak nie chcesz...to nie...

\

(przepraszam, ze krzywo :()

Luce: Wiesz...w zasadzie spać mi się nie chce...daaaaj...proszę :O

Ja: no dobra...dobra...

Ja: powoli...uważ....

Luce: *pada na ziemie*

Luce: nic mi nie jest...

Ja: no mam na dzieję...nie mam ostatnio kasy na nowe obitsu :/

Luce: nooo....daj mi już to !

Ja: no dobraa...bo mi zaraz aparat rozgnieciesz...

Luce: *u* jaka duża torebeczka...

Luce: O.O...ale tu ciemno...O ! Coś mam...aa..

Luce: .....aa...pomocy...

Ja: no..chciałaś prezent to masz >3

Luce: Ugh...

Luce: nareszcie...jakie cuuda <3

Ja: coś się stało....nie podoba Ci się...?

Luce: Nie podoba !? Nie podoba ?! Wszystko tak mi się podoba, że nie wiem za co się wziąść !

A teraz spóźnione życzenia na dzień matki <3

Życzę Ci !

Że byś zawsze przy mnie była

ta piękniejsza i jedyna

ta kochana i wspaniała

ta jedyna moja

MaMa !

~Ema :*

(Wierszyk sama układałam ^^)

Ale ze mnie leeeeń :/

Tak....tak.....Jestem okropna.....ale tonie moja wina tylko szkoły....moich zajęć dodatkowych....lenia i mamy...więc to nie moja wina :P Ale na osłodzenie jest kilka fotek....oczywiście znacie mojego nieziemskiego lenia więc nie chciało mi się podpisywać....proszę nie kopiujcie...

To nie będzie historyjka tylko mój luce'owy spam >3

Grr....mój net odmawia mi posłuszeństwa....a tamte zdjęcia są takie sobie...więc dodam tylko to....ale jutro...Tak  ! Sobota ! Tssaa.....i korki z matmy....ale postanowiłam, że zrobię genialną sesje....>;3

1 spacerek po domu ^^

Tak...moja Luce (tak...wybrałam to imię) wyprosiła mnie...a może ja ją :P na mały spacer po domu (oczywiście z naszym niezawodnym aparatem ^^)I myślę, że co nieco z tego wyszło <3

J: Dlaczego masz takie duże oko...?

L: Żeby cię lepiej widzieć....

J: Czy ja z kądś tego nie znam....?

L: Nie !! Nie znasz tego -.- 

J: Ale ja wiem, że ja to znam...kojarzy mi się z kolorem twoich włosów...

L: Grr...czy każdy z tym to kojarzy....?!

J: No przecież....''Czerwony kapturek''

L: Grr....nie odzywaj się do mnie >.<

                                                         (A teraz zdjęcia bez ''rozmówek'')

(przepraszam za to, że zdjęcia są wymieszane z tymi z wyprawą na balkon ((jedna sesja z domem), ale tych zdjęć było ponad 12 i nie pamiętałam które mają podpis bloga...))

Wiecie co...nie mogę dodać więcej zdjęć :/ Więc jutro dodam jeszcze brakujące 2 i kilka (dosłownie mniej niż 5 bo nie chce was zanudzać) A jestem ciekawa czy ktoś zauważył spódniczkę ciepłą jeszcze od igły ? Wiem....nie jest ona 1 klasy...ale zawsze coś ^^

Ubranka dla barbie...?

Mam małe pytanko...czy ciuchy dla barbie pasują na pullipy...bo cena 45 dolców za komplet...to trochę dużo :/

J: Kochana !...ups...dziecinka zasnęła..pewnie ją ta podróż tak wymęczyłaa....a co powiecie na....mały kawał naszej ognisto włosej bestii ? *u* nałoże jej moje uszy z DisneyLendu pod Paryżem >:D

AAA....!! LA ->PL

AAAA....Jestem przeszczęśliwa ! W poniedziałek moja przesyłka z pullipem była w LA (LosAngeles), a we wtorek była już u mnie !Bardzo przepraszam, że nie dałam wczoraj fotki, ale net mi siadł :/ Za to dziśś...będzie wielka wyprawa z kochaną dziewczynką na balkon ^^ AA...i zapomniałam...dostaniecie kilka fotek z wczoraj, ale światło było kiepskie ;/

L: (Ludmila, albo Lusinda ((zdrobnienie Lusi), jeszcze nwm, które wybrać :/

J:(ja)

L:Ekhem...co tu się dzieje?! Gdzie ja jestesm !?

J: No gdzie...w domku ^^

L: A może bardziej szczegółowo ?

J: Polska...narazie ci tyle wystarczy...

L: AAA....to dlatego tu tak zimno :/

J: Nie długo dostaniesz płaszczyk...albo coś podobnego :D

L: Auć ! jak mnie głowa boli...chyba nie dbają wogle o naszą wygodę! Ja przecież zasługuję na Biznes Klasę !?

J: Biedaaaczka....następnym razem zadbam o bezpieczeństwo swoich podopiecznych...

HOT-DOG

Tssaaa....to znowu jaa....wiem, że macie mnie dość...ale cóż..jeszcze was pomęczę ^^Dziś ukarzę mojego ''modelkinowego'' HOT-DOG'A . Aaaa...i bardzo przepraszam...ale..niestety mam szkołę i posty będą co jakiś czas...a w weekendy może kilka dziennie.

Tak...Tak....nareszcie doczekaliście się kilku zdjątek ^^Dziś wstawię moje 1 (!) prace...daltego bądźcie łaskawi. Dziś odwiedziłam EMPIK i....kupiłam modeline ^^ Zrobiłam z niej kilka produktów spożywczych, jeśli macie pomysł co mogę jeszcze dorobić piszcie komcie <3Przepraszam za słabą jakość zdjęć...ale przy sztucznym świetle takie wychodzą :/
P.S przepraszam, ale dziś dodam 1 zdjęcie bo jutro muszę iść do szkoły, a zdjęcia się baaardzo długo ładują :/

To oto zdjęcie przedstawia....kanapeczkę z sałatą, pomidorkiem i serkiem <3 Smacznego !

Hej ^^ Właśnie zaczynam pisać blog o pullipach, niestety na razie żadnego nie mam...ale dziś zamówiłam pullipa Ludmile <3 Mam nadzieje, że przesyłka dojdzie w miarę szybko ^^Na razie robię dla niej mebelki i dodatki, żeby gdy tylko przyjedzie rozpocząć z nią 1 sesję.Myślę, że w najbliższym czasie dodam kilka zdjątek   dodatków, ale one na razie nie będą robione lustrzanką tylko zwykłym aparatem ponieważ moja lustrzanka musi się naprawić ^^