sobota, 24 maja 2014

Catching..hands ? :o


Ahoj !
Jak już pisałam w poprzedniej notce, mam/miałam jeszcze jedną notkę w zanadrzu, była ona zrobiona w zeszłą niedziele, ale kompletnie nie miałam siły zabrać się za pisanie notki..tak samo dziś nie mam ochoty, ale kiedyś trzeba.
Tytuł jest..dziwny ? 
Wiem..jest dziwny..w sumie nie wiem co mną kierowało robiąc ostatnie zdjęcia w tej notce..
W ostatnich dniach na dworze było po prostu nie do zniesienia..u nas było conajmniej 35*C + bezchmurne niebo i brak wiatru = aghhh...trup na miejscu.
Mimo iż lubię taką pogodę..to nie w Polsce..wszędzie byle nie tu..nie umiem odnaleźć się w tym kraju w taką pogodę..

A co do zdjęć...taka mała ''przedmowa'' .
Luce chciała mieć śliczną sesję na tle kwiatków, robali, trawy i jeszcze sam Bóg wie czego..
Ale..zaczęło padać..a właściwie to lać..
No i obrażona Luce koczowała pod oknem aż do wyjazdu..

























Na koniec z całego serca chciałabym podziękować obserwatorom i osobom komentującym moje wpisy !
Jesteście wspaniali !
Każdy..nawet najkrótszy komentarz strasznie motywuje do pracy !
A jeszcze bardziej dziękuje za komentarze w których  są jakieś uwagi, ponieważ dzięki takim uwagom pozbywam się tych błędów i mam szanse na robienie coraz lepszych zdjęć.
Jednym słowem..DZIĘKUJE !!



wtorek, 20 maja 2014

Colorful...dots ?


Ahoj !
W piątek pisałam, że jadę na działkę wraz z maszyną..wszystko super...gdyby nie to, że w połowie drogi zorienotwałam się, że nie zabrałam ani jednego skrawka materiału..
Zdjęć na dworzu nie zrobiłam bo najzwyczajniej w świecie lało ;-;
Zrobiłam 2 sesje w domu..
Żeby było sprawiedliwie jedną ma Cynka a drugą Luce
Cynka występuję w dzisiejszej notce w nowej bluzie Luce..mimo, że rękawy są sporo za duże..jakoś ta bluza tak idealnie pasuje do mojego futrzastego potwora..to, że jest za duża dodaje więcej uroku..
Aghh...jutro ostatnie akcje sprawdzające..z angielskiego i hiszpańskiego..ludzie..ratujcie..nic nie umiem ;-;
Muszę się przyznać również do okropnego błędu ;-;
Ja zwolenniczka spodni..przerzuciłam się na zwiewne letnie kwieciste sukienki i rzeczy typu vintage..korzystając z tego iż w weekend była przecena -20%..nie mogłam się oprzeć i nakupowałam sukienke i parę innych rzeczy..wyniosło mnie to trochę więcej niż sądziłam z powodu koszuli którą po prostu musiałam mieć...a morał jest taki, że aktualnie zakup obitsu zostaje przesunięty do dnia dziecka...x3 Mimo iż jestem ''stara'' w dalszym ciągu obchodzę ten dzień z szerokim uśmiechem na ustach :D

A teraz..sami wiecie na co czas ;)









(jaki z niej cukierek oblany lukrem ;-;)



















Ahh..i przepraszam za te ''wymyślne'' pozy..aczkolwiek wiecie iż z ustawienie jej w pozycji siedzącej to i tak ogromny sukces..



piątek, 16 maja 2014

Happy Birthday to you..



Ahoj !
Dziś Luce obchodzi swoje 2 urodzinki :D
Z tej okazji zamówiłam Luce troszkę ciuszków z allegro.
Są GENIALNE !! 
Są tak starannie i idealnie uszyte..śliczne !! 
No i najważniejsze..niedrogie..
Przepraszam, ale nie mam czasu się rozpisać bo za parę minut jedziemy na działkę, a tam internetu niestety nie ma.

Zapraszam na fotorelacje z urodzin i przedstawienie ubranek :)
































Miłego weekendu kochani !! :)




wtorek, 13 maja 2014

Sunshine ...


Ahoj !
Jakiś czas temu byłam na plaży.
Mieszkając nad morzem całe życie znam kilka fajnych i mało znanych plaż, a więc wzięłam swojego plastika i porobiłam sobie troszkę zdjęć..chodź..strasznie ciężko robi się zdjęcia przy wietrze i pełnym słońcu.
Luce jeszcze wtedy nie miała założonych nowych chipów...nawet ich chyba nie założyłam..więc się nie zdziwcie ;)
Jak pewnie wszyscy posiadający okna ludzie wiecie, że pogoda w ostatnich dniach nie rozpieszcza..i w najbliższym okresie też rozpieszczać nie będzie..więc notki będą wstawiane w kratkę..zresztą..sami dobrze wiecie, że teraz jest ulubiony czas na psucie ocen cholernie trudnymi sprawdzianami..
Jako, że nasza szkoła posiada coś takiego jak akcje sprawdzające tym bardziej nie mam czasu..dziś była część humanistyczna...na szczęście była prościutka ;)
Niestety..jutro jest matematyka i przyrodnicze, jako tako to biologi, geografii i chemii się nie boje..najbardziej przeraża mnie wizja 2h matematyki...jestem raczej ''tą od robienia zdjęć i malowania, nie od liczenia''..
W piątek znowu jadę na działkę..internet tam nie działa..ale..zabieram maszynę do szycia i aparat...i..może..przy odrobinie szczęścia uda mi się załpać parę promieni słońca.

A teraz..zapraszam na zdjęcia :)
















Tak..zdjęcia ''trochę'' prześwietlone..ale tak to bywa jak się jest na plaży..trzeba opalić ten kawałek plastiku x3




sobota, 10 maja 2014

Wata cukrowa z domieszką plastiku :D


Ahoj ! 
Dziś wracając ze spaceru zaszłam do skrzynki na listy..osttni raz była otwierana tak z miesiąc temu..nie mając pojęcia, że to właśnie tam może wylądować moherek dla Cynki nie otwierałam skrzynki..już się wystraszyłam, że gdzieś zaginął w drodze z Holandii.
Ale na szczęście jest i jest cudny !!
Na samym początku się trochę wystraszyłam, bo nie chciał wejść na cukrowy łepek, ale po chwili naciągania skóry już wszedł ! :D
Jestem nim, a może nim na Cyncne...na cóż..tak czy siak jestem  zachwycona ! 
Na zdjęciach trochę słabo widać, ale moherek jest miętowy i przy dole zamienia się w błękit..takie ''ombre''no i  zgrywa się świetnie z sukienką stockową ! :D
Jest mięciutki, milutki i cudowny !!!
Podejrzewam, że nie będzie problemu z utrzymaniem wiga w dobrym stanie..więc osobom które nie mają cierpliwości do kołtunów  w normalnych wigach , zalecam kupienie moherka ! :D
Ahh..ile dziś uśmiechów i wykrzykników..wybaczcie mi to..jestem strasznie podekscytowana !!





























Przepraszam, że plastik siedzi w jednej pozie, ale najbardziej skupiłam się na obfoceniu moherka i zbyt duża radość ze mnie tryskała.. :x
Jak pewnie zauważyliście zdjęcia nie są przerobione, ale tak mi się podobają :)



poniedziałek, 5 maja 2014

2 lata...


Ahoj !
Dokładnie 2 lata temu siedząc pod kocem w deszczowy dzień siadłam i założyłam bloga..
Kilka wieczorów przed założeniem bloga zamówiłam Luce..
Przybyła do mnie w zaskakująco szybkim tempie..
Niestety..przyznaję to, bez wstydu, nie byłam gotowa na pullipa...na szczęście nie poniżyłam się bo ubierać lalkę w skarpetki i robić jej łóżko w kartonie po butach..próbowałam robić zdjęcia..próbowałam to robić dobrze..ale miałam wtedy niespełna 12 lat..o fotografii wiedziałam tyle co nic. Zdjęcia były okropne, ale nie skasowałam notek, jeżeli ktoś chce odsyłam was do nich...bo przecież każdy od czegoś zaczynał..
Niestety, we wrześniu zostałąm zmuszona do zawieszenia, rozumiecie, egzaminy 6-klasisty..przez ten czas..odwidziało mi się lalkowanie, a Luce grzecznie siedzała, a właściwie leżała na książkach. 
Teraz, będąc w 2 gimnazjum..w listopadzie sięgnęłam ponownie do blogów..i wróciła mi chęć.
Gołym okiem widać, ze zdjęcia z przed paru dni i te z samych początków..różnią się od siebie..bardzo..
Według mnie zrobiłam OGROMNE postępy, jestem z siebie dumna bo suma sumarum , nie każda sesja musi być wspaniała.
Bardzo dziękuje za 53 obserwatorów i prawie 10 tysięcy odwiedzin. 
Mimo iż mam bloga 2 lata, tak na prawdę zaczął on prawdziwie funkcjonować w listopadzie 2013. 
Bardzo, ale to bardzo dziękuje za tyle wspaniałych komentarzy od was..ilekroć mam złe dni wystarczy by spojrzeć na to i uśmiechnąć się po czym pomyśleć ''może ja na prawdę coś potrafię, i mogę robić coś co się ludziom podoba''.
Jestem za to bardzo wdzięczna !
Tak w skrócie, co się zmieniło :
-maszyna którą cykam zdjęcia
-wygląd bloga
-ja (wydoroślałam)
-wig Luce
-chipy Luce
-Przyjechała do nas nowa dziewczynka
-Obitsu dla Cynki (które nas opuściło)
I teraz...są w drodze :
-Moherek dla Cynki
-obitsu dla Cynki i Luce

Sobie pozwolę pokazać 2 zdjęcia porównawcze, jedno z ostatniej sesji..i to z sesji przed dwoma laty :

Zdjęcie sprzed paru dni 

No i ten..tego..tak..

Co do zdjęć na te dzisiejsze ''święto''..jak na złość pogoda jest okropna..zdjęcia takie nijakie..no, ale trzeba było :x








Pozwoliłam sobie ubrać je dziś w swoje stockowe ciuszki ;)







-