Pewnie zastanawiacie się o co chodzi z tym ''zielonym śniegiem'.. już tłumaczę :) A więc..ostatnio spadło sporo śniegu..ja człowiek bojący się wyjść do parku z lalką pocykałam trochę zdjęć na balkonie..mojej Luce która ma zielonawy wig..kilka minut przed sesją skróciłam jej go, bo był za długi. No i jak wiadomo kilka krótkich włosów zostało na Luce..z przewagą zielonych. Śnieg zrobił swoje i ''zmył'' z niej te włoski...ale za to na śnieżno białej pokrywie śniegowej pojawiły się zielone włosy :p Dodatkowo wczoraj wzięłam się o 22 za szycie sukienki..wszystko świetnie pięknie..ale wyszła mi o 4 rozmiary za duża...ale coś tam poprzycinałam, podoszywałam i jest akurat ! Bardzo długo zamierzałam się do zrobienia sesji ze śniegiem i uszycia tej sukienki...i w sumie jestem i ze zdjęć i z sukienki zadowolona. Trochę się rozpisałam...więc nie będę was już nudzić, tylko zapraszam na zdjęcia !
(dopiero teraz zauważyłam, że sukienka jej trochę zjechała x.x)
(a tutaj prezentujemy calutką sukieneczkę :3)
Bardzo śliczne zdjecia, najbardziej podoba mi się pierwsze. ♥
OdpowiedzUsuńHah, też je bardzo lubię :3
UsuńDziękuje <3
Urocze zdjęcia, Luce jest piękna <3
OdpowiedzUsuńPierwsze, siódme i ósme - low, low <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta sukienka :D 3 zdjęcie super. :3
OdpowiedzUsuńWow, fantastyczne zdjęcia <3 Najbardziej mi się podobają te, na których lalka leży w śniegu, a na jej włosach są małe płatki śniegu. Zdjęcia są na prawdę super, takie magiczne ^^
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjecie ladnie wyszlo:)
OdpowiedzUsuńsliczna lalka
Lalkę pokochałam, kojarzy mi się z taką psotą, ma takie iskerki w oczkach!
OdpowiedzUsuń