Ahoj !
Spróbowałam zrobić sukienkę z elementami filcu..okazało się, że różowy który chciałam uszyć jest tak pocięty, że głowa mała..ale został mi kawałek fioletowe filcu..no to wzięłam się do roboty, użyłam śliczną muffinkową tasiemkę i fiołkowe guziczki..wszystko było by super..gdyby nie fakt, że tasiemkę przyszyłam do góry nogami..''ale tak miało być'', wizja ''krawca'''' ;)
Dziś pomaszerowałam w okropnym upale przez tłumy turystów do empiku i zakupiłam dwa cudowne i spore kawały filcu, jeden żółty, drugi błękitny, mam je zamiar połączyć ze słodziutkimi tasiemkami i guziczkami, góra będzie zrobiona z lekkiego jeansu..jeżeli efekt wyjdzie zadawalający zrobię candy z możliwością wygrania żółtej lub niebieskiej..oczywiście, jeżeli wyjdą w miarę prosto bo to mi przychodzi nadal z trudem >.<
Dobrze...zapraszam na zdjęcia :)
P.S Nie będzie mnie od soboty, wyjeżdżam do Turcji na 11 dni...biorę ze sobą Cynke..
P.SS..przepraszam za tak długą nieobecność Luce, ale biedak jest w rozsypce (dosłownie, wig na półce, głowa rozkręcona na kolejnej półce, a obitsu czeka na ratunek ojca S( )
P.SSS W razie pytań, aparacik wygrzebałam z czeluści kartonu z barbie (czyt.to jakiś barbiowy, nie mam pojęcia gdzie takowy zakupić ;))